sobota, 8 listopada 2014

Prolog

Who said, that love is the most incredible feeling was lying. It is not. Love is fucked up.

Have you ever wondered what it’s like to have someone who cares about you? Who is your support, always-have-yours-back person and the one you can share all your dark secrets with? No? Neither do I.

My life turned about 180 degrees. Since that moment it wasn’t be the same. I won’t be the same. I think I’m already not.

If you ever thought love can defeat every bad moment that you have in your life, you were wrong. That love can erase all the pain you measure up with every day, you were wrong. Can be the only thing that matters in the long term, you were wrong.

All that are bullshits. I’ve learned that you can’t allow yourself to be happy and care about someone, because in the end you will always be hurt. ALWAYS. There is no exceptions. NEVER.

And of course. I did a mistake by meeting him. And now – I’m paying.


Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się, jak to jest mieć kogoś, komu na tobie zależy? Kogoś kto cię wspiera, zawsze osłania twoje tyły i jest jedyną osobą, z jaką możesz podzielić się swoimi najmroczniejszymi sekretami? Nie? Ja również.

Moje życie obróciło się o 180 stopni. Odtąd nic nie jest takie samo. Ja nie będę taka sama. Myślę, że już nie jestem.

Jeżeli kiedykolwiek myślałeś, że miłość może pokonać wszystkie złe momenty w twoim życiu, myliłeś się. Że miłość może wymazać cały ból jakiego doświadczasz każdego dnia, myliłeś się. Może być jedyną rzeczą, jaka się tylko liczy na dłuższą metę, myliłeś się.

To wszystko to bzdury. Nauczyłam się, że nie możesz pozwolić sobie na bycie szczęśliwym i troskę o kogoś, bo na sam koniec i tak będziesz zraniony. ZAWSZE. Nie ma co do tego wyjątków. NIGDY.

I oczywiście. Popełniłam błąd poznając go. A teraz – płacę.


_______________

Okej, to na razie taki drobny wstęp. I dlaczego w dwóch językach? Otóż, tak dobrze napisało mi się po angielsku, a po polsku tak... niefajnie brzmi. Najprawdopodobniej są tam błędy (niestety), więc jeżeli ktoś je wyłapał - będę wdzięczna za ich wskazanie.


6 komentarzy:

  1. Interesujące. Pytanko "techniczne" zawsze będziesz pisać w dwóch językach :)?

    Co do samego prologu interesujący wstęp :) Ciekawa jestem jak płaci ^^.
    Pozdro ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dalej będzie tylko po polsku.

      Dziękuję bardzo za komentarz. :)

      Usuń
    2. A już myślałam, że wszędzie będziesz pisać w dwóch wersjach :). Szkoda, ale rozumiem :)

      To czekam na nexta ;p

      Usuń
    3. Chciałam, ale wymagałoby to dużo więcej czasu oraz niestety aż tak świetna jeszcze nie jestem, więc prawdopodobnie pojawiałyby się błędy.

      Usuń
  2. A czo mi tam, do każdego rozdziału dam komentarz. B|
    To więc tak.
    Na bloga trafiłam cudem, tak cudem, bo ze spisu, na które praktycznie już nie wchodzę. A widzę, że jakie ś nowe ss, to trzeba obczaić. A jak! B|
    Prolog strasznie mi się spodobał. Krótki, lecz idealny z długością. ;3 Z tym angielskim to pomysł bardzo dobry. Nigdzie się jeszcze z czymś takim nie spotkałam. Historia bardzo ciekawie się zapowiada, więc masz zagwarantowaną czytelniczkę! Za dobrze się ta historia zapowiada, by jej nie czytać. Jakoś nie umiałam bym nie wstąpić kolejny raz na bloga.
    Co do szablonu. Mam jedno ale. A mianowicie takie, że brakuje mi tu obserwatorów. A jak ich nie ma to mam do Ciebie prośbę, powiadamiałabyś mnie o nowych rozdziałach na gg: 49755649. Z góry dziękuje i będę bardzo wdzięczna. ;3 A co do wyglądu to śliczny. Prosty, lecz bardzo śliczny!
    Nie wiem czo do prologu mogłam bym jeszcze dodać, więc wybacz za krótki komentarz, mam nadzieję, że następne będę dawać dłuższe. ;3
    A więc, Kochana pisz mi, pisz mi! Ja czekam na nowe rozdziały! ;3
    Życzę dużo weny. ;33
    Pozdrawiam cieplutko. ;333
    Yuiko Miyoshi. ;3

    OdpowiedzUsuń